Koszty życia w Kalifornii, w Stanach Zjednoczonych - jedzenie (2024)

[aktualizowane listopad 2015]
Generalnie zasada jest taka, to co w Pl było drogie, tu jest relatywnie tanie (sprzęt komputerowy, muzyczny, markowe ubrania), a to co było tanie (warzywa, owoce), jest stosunkowo drogie. Ponieważ jedzenie w Polsce jest tanie (porównując z cenami w UE), to uważam, że tutaj jest dość drogo. W każdym razie kupowanie produktów ekologicznych czy organicznych jest dla nas sporym wydatkiem. Pozwalamy sobie na zakup dobrego chleba w piekarni (5,5$ za 1 kg bochenek). Najgorszego sortu watowaty chleb tostowy w supermarkecie kosztuje 2$, zresztą w ogóle zakup dobrego pieczywa jest dużym wyzwaniem. Zakupy robimy w tej "gorszej" dzielnicy, jest dużo taniej. Co tydzień wydajemy na jedzonko i podstawową "chemię" jakieś 70-80$, czyli porównywalnie do tego co w Polsce.

Koszty życia w Kalifornii, w Stanach Zjednoczonych - jedzenie (1)
source: giphy.com

Kilka cen:

truska*wki 1kg - 5$

2 kiwi - 1$

jabłka 1kg - 2$

paczka spaghetti - 1$

2l napój typu cola, fanta, sprite - 1$

proszki przeciwbólowe 50szt - 3$

12 jajek - 4$

pomarańcze 1kg - 1$

pół kilo sera żółtego, jednego z tańszych - 5$
słoik kiszonej kapusty - $3

turystyczny rarytas w postaci zupki chińskiej 5szt - 1$

4 watowate bułek - 2$
1 słodka bułeczka typu muffinka - 2$
2 litry mleka - $3
paczka masła - $4
banany - $1 za kilogram
24 małej wody mineralnej - $4

Koszty życia w Kalifornii, w Stanach Zjednoczonych - jedzenie (2)

Truska*wki zimą, nie jakieś szklarniowe, tylko takie "prawdziwe", większość terenów wokół Irvine to truska*wkowe pola.

Amerykańską obsesją jest zbijanie kalorii we wszelkich produktach. Mój ulubiony chwyt marketingowy to substytut masła o nazwie "I can't believe it's not a butter" czy jakoś tak. Poza tym wszelkie kolorowe, gazowane napoje mają swoje odpowiedniki light, tutaj oznaczane jako diet. Mamy więc diet tonic, piwo light, i wiśniową colę 0 kcal.

Nieco dłużej zajęło mi wyszukanie w sklepach różnych kasz (gryczanej, pęczaku i jaglanej). Polecam sklepy Sprout i Wholesome choice. W powszechnym użyciu są ryż i fasola (rice & beans - podstawa kuchni meksykańskiej). Generalnie im mniej przetworzone jedzenie, tym ciężej je dostać. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że żyjemy w Ameryce i można tu kupić absolutnie wszystko, trzeba tylko lepiej poszukać i więcej zapłacić. Często więc kończy się u nas na tortilli z oliwkami, guacomole i żółtym serem (30szt. tortilli 3$, tyle samo duży słoik oliwek), co pewnie wkrótce znajdzie odbicie w lustrze;).

Kilka razy droższe niż w Pl są warzywa jak buraczki, kalafior, brokuły, por, fasolka, ale za to są świeże dostępne przez calutki rok.

Co do mięs to się nie wypowiadam, nie jem, nie wiem.

Koszty życia w Kalifornii, w Stanach Zjednoczonych - jedzenie (3)

Tomi jako donut monster

Dużego wyboru herbaty nie znajdziemy w każdym sklepie, nie jest tu popularna, ale ceny za Liptona są takie jak w kraju. W latynoskich supermarketach, przy dźwiękach salsy, kupimy wprawdzie jakieś ziołowe rumianko-mięty, a w azjatyckim A-dongu (nasz faworyt, jeśli chodzi o tanie warzywa) mają duży wybór zielonych herbat, ale już po ulubioną przez Tomka Earl Grey'kę musimy się pofatygować do Targeta, Ralpha lub Albertsona. Paczka herbaty to wydatek ok $3, ale ceny potrafią dochodzić nawet do $8 za 20 torebeczek bardziej wyszukanych mieszanek.

Oczywiście im więcej kupimy, tym mniej płacimy. Ale raczej nie liczcie na ofertę "buy 1 get 1 free", raczej na jakąś obniżkę mniej przy zakupie 5 sztuk.

Mleko sojowe, migdałowe występuje we wszelkich odmianach. Jest też duży wybór produktów bezglutenowych. Brak mi natomiast naszych soków, tych wszelkich kaktusowych Tymbarków, soków z czarnej porzeczki, winogronowych... Tu króluje pomarańcza, za to można wybierać, jak dużo w środku ma być miąższu. Nie ma też tak rewelacyjnych wód mineralnych jak nasza Staropolanka czy Nałęczowianka. Najlepsza jaką piliśmy, była sprowadzona z Niemiec i kosztowała 2$ za litr, ale na co dzień kupujemy albo galon wody za $1, albo pijemy wode prosto z kranu.

Mają tu w sklepach całe alejki lodówek, a w niej masę gotowych dań, głównie mięsnych. Królują pizza, burrito, tortille, lasagne.

Tani jest też alkohol. Dobre różowe kalifornijskie winko 3-5$, wielkie butle rumu Bacardi, Smirnoffa, Ginu Bombay, Malibu kosztują mniej niż 20$ (to chyba jest pojemność 1,8 litra). Jeśli kupiliśmy alkohol, nawet jedno piwko, prawie na pewno zapytają nas o dowód. Nie cieszmy się jednak, że młodo wyglądamy, to tutaj standardowa procedura.

Koszty życia w Kalifornii, w Stanach Zjednoczonych - jedzenie (4)

Żyć, nie umierać;)

Cóż jeszcze... bardzo mnie dziwią tutejsze sposoby sprzedawania niektórych produktów, ułatwiania sobie życia, aż do przesady. Przykłady - sprzedawane kostki lodu do drinków, cząstki jabłek, każda zafoliowana oddzielnie, tak samo foliowane oddzielnie ziemniaki lub obrane jajka na twardo. Oczywiście nie wszędzie i nie zawsze, mieszka tu przecież mnóstwo napływowej ludności, która tak jak my lubi, żeby ziemniak był brudny od ziemi:) Na działach warzywnych, nad idealnie ułożonymi warzywkami, są zamontowane zraszacze, co jakiś czas zielenina jest lekko zraszana wodą, wygląda wówczas świeżo i atrakcyjnie, ale w domu szybciej gnije.

Kasjerzy skanują towary z prędkością światła, ale nie nerwowo, sami tego nie pakujemy, przy każdej kasie jest osoba, która pakuje dla nas zakupy.

Najfajniejsze w Stanach są jednak ciastka i słodycze. Niestety. Jeszcze nie jadłam takich, które by mi nie smakowały. Uzależniłam się od Reesesów, czekoladek nadziewanych masłem orzechowym. Lubię też ichniejszy odpowiednik pączków, czyli donut, z dziurką w środku zamiast nadzienia. I mieszanki orzechowe z dużą ilością macadamii i orzechów pecan. I lody. Bardzo dobre, tanie i wielkie. Moje ulubione wiaderko, z masłem orzechowym i kawałkami czekolady i ciasteczek kosztuje 5$.

Koszty życia w Kalifornii, w Stanach Zjednoczonych - jedzenie (5)

Moje ulubione czekoladki.


Przyparta do muru, nauczyłam się zagniatać pierogi w hurtowych ilościach. Na balkonie posadziłam szczypiorek i pietruszkę, a także pomidory i paprykę - klimat sprzyja uprawie.

O kosztach mieszkania dostępna jest tu.
A tu pisaliśmy o kosztach samochodów i ich utrzymania.
O tym jak skalkulować koszty podróży po USA pisaliśmy natomiast tutaj. Ceny nieruchom*ości znajdziecie tutaj.
A dokładne cenyproduktów spożywczych tutaj.
Jak wynająć mieszkanie opisaliśmy tutaj.
Aktualizacja cen na rok 2014jesttutaj.
Cały zestaw postów nie-turystycznych otrzymacie klikając na tag "porady praktyczne" (zestaw tagów znajduje się pod każdym postem).

Koszty życia w Kalifornii, w Stanach Zjednoczonych - jedzenie (2024)
Top Articles
Latest Posts
Article information

Author: Foster Heidenreich CPA

Last Updated:

Views: 6508

Rating: 4.6 / 5 (56 voted)

Reviews: 87% of readers found this page helpful

Author information

Name: Foster Heidenreich CPA

Birthday: 1995-01-14

Address: 55021 Usha Garden, North Larisa, DE 19209

Phone: +6812240846623

Job: Corporate Healthcare Strategist

Hobby: Singing, Listening to music, Rafting, LARPing, Gardening, Quilting, Rappelling

Introduction: My name is Foster Heidenreich CPA, I am a delightful, quaint, glorious, quaint, faithful, enchanting, fine person who loves writing and wants to share my knowledge and understanding with you.